W tym dziale moi drodzy czytelnicy przedstawię Wam moje wiersze...moją poezję pisaną duszą i sercem a czasami smutkiem i rzeczywistością która powstaje często w różnych miejscach...nie tylko w domowym zaciszu ale również na spacerze...podczas wycieczki...wszędzie gdzie przyjdzie mi natchnienie
"JESIEŃ"
Altamiro
Wiersz zastrzeżony prawami autorskimi,kopiowanie bez zgody autora zabronione
Ubrana w pastelowe szaty,
maluje pełne ciepła pejzaże.
Drzewa przyozdabia w
Purpurę ,złoto i brąz.
Ziemie owleka w
mięciutką tkaninę
pokrytą klejnotami,
mieniącą się w
promieniach porannego
słońca.
Rozradowane liście zaprasza
do wspólnego tańca
przyjaźni z wiatrem.
W chwilach refleksji
kryje się za
białym welonem
tajemnicy.
GDY SERCE PŁACZE
Altamiro
Wiersz zastrzeżony prawami autorskimi,kopiowanie bez zgody autora zabronione
Szlachetną twarz zasnuwa
mroczny smutek
Podmuch Boreasza gasi
jaśniejącą niczym
płomień świecy
iskierkę nadziei.
Radosne błękitne
oczy pokryła
Szarość
Mgła
Przygnębienie.
Przepełnione cierpieniem
Bólem
Żalem
serce marzyciela
wylewa oceanem
łez.
Łzy rozpaczy grają
wypełnioną uniesieniem
Wzruszeniem
smutną symfonię
życia.
Altamiro
Wiersz zastrzeżony prawami autorskimi,kopiowanie bez zgody autora zabronione
Krucha, delikatna, kochająca
Świat ludzi,
ufająca bezgranicznie.
Słyszę Jej
delikatny, radosny
śmiech niesiony na
skrzydłach wiatru.
Widzę Jej
Jasno-rumianą
twarz na tafli
jeziora.
Oczy iskrzące się
szafirowym blaskiem.
kruczoczarne włosy
opadają na
śnieżnobiałe ramiona.
Widzę Wenus,
Czułą, wrażliwą,
widzę JOANNĘ
Żyła w Arkadyjskim świecie.
Nie wiedziała
co to cierpienie.
Nie znała
nienawiści-uczucia
demonów, złych
duchów.
Widziała piękno i
dobro, którymi
wypełnione było Jej
gołębie serce.
Szła przez świat
będąc Wiosną
niosącą ze sobą
radość, szczęście
nowe życie.
Pewnego dnia JOANNA
nie pojawiła się.
Niebo zakryło się
ciemnymi chmurami,
ptaki przestały śpiewać.
zrobiło się
szaro, smutno
JOANNA odeszła.
Świat nie zobaczy Jej
promiennego oblicza,
nie usłyszy
radosnego śmiechu.
Jest teraz
wśród aniołów,
tu nikt Ją
nie skrzywdzi!
Altamiro
Wiersz zastrzeżony prawami autorskimi,kopiowanie bez zgody autora zabronione
NAD GROBEM-Anja
Niknie ostatni
strumyk niewyraźnego
światełka.
Pojawiają się okryci w
czarne płaszcze wysłannicy
Ciemności.
W podartych szatach stoją
podupadli na duchu
strażnicy ludzkości.
Na ich zmęczonych
ramionach siedzą
słudzy czarnej
Królowej.
Na ciemnoszary
Nagrobek niegdyś
radosnej Wiosenki
powoli opada
ciemnobrązowy, pomarszczony
Liść.
Pojawia się na nim
Boży płacz.
Lekko przygarbiony
przypominający zjawę
młodzieniec, pozbawionym
życia ruchem kładzie
śnieżnobiałe księżniczki.
Po bladej twarzy
niczym rzeka płyną
ogromne łzy
Rozpaczy.
Kładzie się na
Lodowatej płycie
tuląc się do
swej Dziewczyny.
Obejmuje ją.
Gładzi różaną
twarzyczkę.
Gładzi miękkie
włosy.
Zasmucony wiatr
niesie pełen
bólu głos:
KOCHAM CIĘ
ANIOŁKU!
NAD GROBEM-Anja
Niknie ostatni
strumyk niewyraźnego
światełka.
Pojawiają się okryci w
czarne płaszcze wysłannicy
Ciemności.
W podartych szatach stoją
podupadli na duchu
strażnicy ludzkości.
Na ich zmęczonych
ramionach siedzą
słudzy czarnej
Królowej.
Na ciemnoszary
Nagrobek niegdyś
radosnej Wiosenki
powoli opada
ciemnobrązowy, pomarszczony
Liść.
Pojawia się na nim
Boży płacz.
Lekko przygarbiony
przypominający zjawę
młodzieniec, pozbawionym
życia ruchem kładzie
śnieżnobiałe księżniczki.
Po bladej twarzy
niczym rzeka płyną
ogromne łzy
Rozpaczy.
Kładzie się na
Lodowatej płycie
tuląc się do
swej Dziewczyny.
Obejmuje ją.
Gładzi różaną
twarzyczkę.
Gładzi miękkie
włosy.
Zasmucony wiatr
niesie pełen
bólu głos:
KOCHAM CIĘ
ANIOŁKU!